niedziela, 2 marca 2014

Ech...

Flondra się zaniedbuje jak sto pięćdziesiąt. Praca, praca, lenistwo, praca, ważne sprawy, praca... Znowu dzisiaj nie wyszło morsowanie, ani wczoraj, ani przedwczoraj - to już chyba ze dwa tygodnie. No. Więc żeby się całkiem nie rozhartować, dzisiaj było bieganie i zimny prysznic. No. Nie odpuszczajcie sobie, kochani, jakikolwiek sport uprawiacie - ja też sobie nie odpuszczam i czekam na wolną chwilę, bo źle mi bez zimnej wody :) 

1 komentarz:

Drogi trollu, tutaj TEŻ będzie moredracja, więc się nie fatyguj.